If you have found a spelling error, please, notify us by selecting that text and pressing Ctrl+Enter.
30 stycznia 2018
W związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenta Putina i mistrzostwami świata w piłce nożnej, w Rosji zaczyna się “polowanie na czarownice” oraz tępienie środowisk nie zgadzających się ze status quo. Wygląda to tak, jakby FSB (federalna służba bezpieczeństwa FR) próbowało stworzyć wymyśloną organizację terrorystyczną, do której będzie zaliczać wszystkich, związanych z ruchem anarchistycznym, czy antyfaszystowskim.
W Petersburgu w drodze na lotnisko Pulkowo, 23 stycznia zaginął lewicowy aktywista Wiktor Filinkow. Jechał na samolot do Kijowa. O 15:00 aktywista napisał do swojej żony, która obecnie mieszka i studiuje za granicą, i potem zerwał się z nim kontakt. Aktywistom, którzy dzwonili do szpitali, do FSB, do straży granicznej, na lotnisko i do wydziałów MSW, mówiono, że Filinkowa u nich nie ma.
25 stycznia służba prasowa sądów w Petersburgu ogłosiła, że Wiktor Filinkow został aresztowany pod zarzutem uczestnictwa w zrzeszeniu terrorystycznym (część 2 artykułu 205.4 Kodeksu Karnego FR; od 5 – 10 lat więzienia). “Filinkow przyznał się do zarzucanych mu zarzutów”, – poinformowała służba prasowa. Jeżeli naprawdę Filinkow do czegoś się “przyznawał” to na pewno pod fizyczną presją i w wyniku tortur.
Według wersji śledczych, Filinkow i inne niezidentyfikowane osoby, “podzielające poglądy anarchistyczne”, uczestniczyli w jednostce zrzeszenia terrorystycznego, którego celem była działalność terrorystyczna, propaganda, a także usprawiedliwianie i wspieranie terroryzmu.
Kilka miesięcy wcześniej, Wiktor i jego żona zauważali, że są śledzeni.
Linki (w języku rosyjskim):
zona.media/news/2018/01/25/filinkov-205
https://ovdinfo.org/express-news/2018/01/25/antifashista-iz-peterburga-arestovali-na-dva-mesyaca-po-terroristicheskoy
26 stycznia pojawiła się informacja, że Filinkow był torturowany. Opisał wszystko co się z nim działo obserwatorom ze Społecznej Komisji Obserwatorów Petersburga, którzy odwiedzili go w areszcie. Opisał m.in. rażenie paralizatorem w samochodzie, zaraz po zatrzymaniu, wywiezienie do lasu, gdzie był bity przez 5 godzin, dopóki nie wymuszono na nim przyznania się.
Kolejna sprawa dotyczy Igora Szyszkina.
Szyszkin zaginął w Petersburgu, zatrzymany w czasie spaceru z psem. Jego dom był przeszukiwany, poinformował serwis OWD-Info oraz jego żona.
Zgodnie ze słowami brata – Andrieja Szyszkina:
“Został porwany
(nie zatrzymany) – mój brat, przed chwilą dzwoniła jego żona. Poszedł
na spacer z psem, pies wrócił bez niego, ale z policją”.
Żonę Szyszkina zabrali na przesłuchanie do FSB. Pytali ją o niejaką “Sieć” i o 5.11, poza tym wypytywali, czy także podziela anarchistyczne poglądy i czy zna różne osoby (nazywano nickname’y z internetu). Później żonę wypuszczono.
Do biura FSB nie wpuszczono adwokatów, powiedziano, że Igora Szyszkina tam nie ma. Mamy podstawy, żeby podejrzewać wywieranie na niego fizycznej presji. Służba prasowa FSB odmówiła komentarzy na ten temat.
W tej sytuacji widzimy scenariusz, który może być powtórką z tego, co wydarzyło się z Wiktorem. Najprawdopodobniej w tym momencie funkcjonariusze FSB zastraszają i wywierają fizyczną presję (tortury) na Igora, a za kilka dni usłyszymy o jego przynależności do “organizacji terrorystycznej”.
25 stycznia w Petersburgu funkcjonariusze FSB pojawili się u jednego z antyfaszystów i przeszukali jego dom. Przeszukanie zakończyło się o 2 w nocy, a w jego wyniku skonfiskowano sprzęt elektroniczny.
Anarchistyczny Czarny Krzyż będzie na bieżącą informował o syatuacji w Petersurgu, i o kolejnych represjach, które są spodziewane.
Solidarność z uwięzionymi! Stop dyktaturze! Stop nagonce terrorystycznej!